Na lokalnym targu, tuż przy jednej z głównych świątyń, starszy Balijczyk w tradycyjnym stroju z uśmiechem zachęcał do kupienia biletu na Kecak Fire Dance. Niezwykłe widowisko, o którym tyle słyszałam.
Z ciekawością wzięłam od niego ulotkę, na której opisana była historia tego wyjątkowego tańca. Kecak to jeden z najbardziej znanych i mistycznych pokazów balijskiej kultury. Połączenie rytuału, teatru, tańca i muzyki bez instrumentów.



Zaintrygowani opowieścią o duchowym znaczeniu spektaklu, tuż przed zachodem słońca udaliśmy się na przedstawienie. Na miejscu czekał już tłum widzów, oczekujących na moment rozpoczęcia spektaklu.
Historia ta oparta jest na starożytnym indyjskim eposie „Ramayana” opowieści o księciu Ramie i jego żonie Sicie, rozdzielonych przez złego demona Ravanę.
Usiądź wygodnie, a ja opowiem Ci baśń o Ramie, Sicie i ogniu odwagi:
To legenda, która od wieków rozbrzmiewa na Bali w rytmie „cak-cak-cak” i blasku płomieni.
Rama wyrusza, by uratować swoją ukochaną Sitę, porwaną przez mrocznego Ravanę.
Na pomoc przybywa mu wierny Hanuman, bóg-małpa, który w ogniu odnajduje siłę i niszczy zło.
Płomienie stają się symbolem oczyszczenia, a dobro triumfuje nad mrokiem.
Cały spektakl to nie tylko widowisko dla turystów, lecz duchowy rytuał w ruchu, manifest wiary, miłości, odwagi i harmonii między człowiekiem, bogami i naturą. To opowieść walki dobra ze złem, w którym dobro zawsze zwycięża.
